ArtykułyGMOSłownikPracaStudiaForum
Aktualności:Organizmy transgeniczne, GMOKlonowanieKomórki macierzysteNowotwory, rakWirusologia, HIV, AIDSGenetykaMedycyna i fizjologiaAktualności biotechnologiczneBiobiznes

Sępy i problemy genetyczne małych populacji

Próby odbudowy populacja sępa bengalskiego (Gyps bengalensis) w Indiach może być trudniejsze niż przypuszczano. Jak wykazały badania genetyczne zmienność osobników w hodowli jest bardzo niewielka i może być niewystarczająca do zapobieżenia skutkom chowu wsobnego (w bliskim pokrewieństwie).

Sepy są uznawane za czyścicieli w świecie przyrody. Ich znaczenie jest szczególne istotne w gorącym klimacie, gdzie szybko dochodzi do psucia się padliny i dużo łatwiej rozprzestrzeniają się różne choroby (jest cieplej i wilgotniej). Sęp bengalski uważany był za najczęściej spotykanego dużego ptaka drapieżnego na świecie. Zamieszkiwał on całą południowo – wschodnią Azję. Na początku lat 90-tych w Indiach zaobserwowano masowe wymieranie sępów. Liczebność jego populacji szacowana na miliony osobników spadła do kilkunastu – kilkudziesięciu tysięcy ptaków, rozproszonych na bardzo rozległym terenie. Szacuje się, że pozostało 5% z ich pierwotnej liczebności. Podobne gwałtowne spadki liczebności dotknęły sępa indyjskiego (Gyps indicus) i sępa długodziobego (Gyps tenuirostris). Pierwszym negatywnym skutkiem tego procederu, na jaki zwrócono uwagę, było zwiększenie się liczby zdziczałych psów. Mając łatwiejszy dostęp do nieuprzątanego mięsa, rozmnożyły się tworząc stada, które napastowały zwierzęta domowe.

Po szczegółowych badaniach ustalono, że odpowiedzialnym jest nowo wprowadzony do obrotu, przeciwzapalny lek weterynaryjny - diclofenac. Lek okazał się śmiertelny dla ptaków, powodując ich zgon w ciągu 2 dni od zażycia. Obecnie środek ten jest wycofywany i zastępowany innymi specyfikami ale jego powszechność powoduje, iż nadal jest on szeroko obecny w środowisku.

Dla sepów otworzono kilka programów ich ochrony i odbudowy populacji. Organizowany jest także specjalny program hodowlany oparty na około setce osobników dostępnych w hodowlach zamkniętych (głównie ogrody zoologiczne) w Indiach i Pakistanie.

Ja się jednak okazuje jest to za mało aby populacje chronić przed wpływem inbredu (hodowli w bliskim pokrewieństwie) i móc zabezpieczyć na przyszłość większość naturalnej zmienności genetycznej wstępującej w populacji.

Według badaczy z University of Michigan i University of North Texas in Denton do prawidłowego działania programu potrzeba około 300 osobników. Analizy oparto na podstawie badań zmienności w dzikich populacjach sępa w Pakistanu w latach 2000-2006.

Założenia programów hodowlanych zakładają utrzymanie zmienności osobników na poziomie 90 % przez 100-200 lat oraz fakt, że ewolucji nie da się zatrzymać, a więc zmiany (straty) zmienności następują z każdą generacją. Stąd liczebność koniecznych do utrzymania osobników jest determinowana przez długość ich życia. Gatunki dłużej żyjące potrzebują mniej osobników (mają mniej generacji) np. słonie, a krócej żyjące (więcej generacji) np. myszy.

Określenie liczebności osobników gwarantujących zachowanie odpowiedniej zmienności wymaga porównani ich do idealnej populacji. Przede wszystkim należy zadbać o pozyskanie możliwie dużej liczby i dobrze reprezentujących dziką populację założycieli. Każdy z założycieli powinien pozostawiać jak najwięcej potomstwa ale wszyscy powinni być równo reprezentowani w populacji. Założyciel po którym jest najmniej potomstwa (lub jest najmniej licznie reprezentowany w hodowli) powoduje największe straty zmienności. Stąd należy dbać o równą liczbę potomstwa od każdego z założycieli. Wymaga to, po otrzymaniu odpowiedniej liczby zwierząt, utrzymania ich w równowadze. Należy dbać o wyrównanie wielkości rodzin i wyrównany udział w nich poszczególnych założycieli. Rodziny o większej wielkości wypierają osobniki (i ich zmienność genetyczną) z rodzin o mniejszej liczebności. Stosunek płci powinien być utrzymywany na poziomie 1:1. Płeć mniej licznie reprezentowana będzie powodować większe gubienie zmienności. Poszczególne generacje powinny być wyrównane liczebnościowo. Duże spadki w liczebności powodują duże straty zmienności genetycznej.

Problemem pozostaje utrzymanie populacji w idealnym stanie. Praktycznie prawie nigdy się to nie udaje, zwłaszcza jeśli mówimy o gatunkach ginących, gdzie pozyskanie dodatkowych osobników do hodowli może być niemożliwe. Dlatego liczebność populacji określa się jako liczbę osobników obliczonych dla idealnej sytuacji do tych z rzeczywistości. Rzadko kiedy osiąga ona wartość 0,5 co oznacza, że rzeczywista wielkość populacji do utrzymania zmienność genetycznej na odpowiednim poziomie musi być co najmniej dwa razy większa nisz w idealnej sytuacji.

Źródło:
- www.biodiversityinfo.org, 13.11.2008r., Asian vulture populations have declined precipitously in less than a decade,
- www.nationalgeographic.com, 12.09.2008r., Too Few Asian Vultures in Captivity to Save Species,
- L.E.M. De Bore (1995) EEP Co-ordinators* Manual; National Foundation for Research in Zoological Gardens c/o Amsterdam Zoo; Amsterdam,
- D.S. Falconer 1989, Introduction to quantitative genetics. 3th ed. Logman Scientific & Technikal, New York.

Komentarze

x15 | 2012-06-03 13:50:33
Jak do tego mogło dojść! Czy oni karmili tam bydło tym lekiem? Przecież chyba to nie jest takie częste, że krowa sobie zwichnie kostkę a zaraz potem zjada ją sęp