ArtykułyGMOSłownikPracaStudiaForum
Aktualności:Organizmy transgeniczne, GMOKlonowanieKomórki macierzysteNowotwory, rakWirusologia, HIV, AIDSGenetykaMedycyna i fizjologiaAktualności biotechnologiczneBiobiznes

Biotechnologia PŁ Łódź

Uczelnia: Politechnika Łódzka

Wydział: Biotechnologii i Nauk o Źywności

Kierunek: biotechnologia*

Typ: 5-letnie magisterskie/3,5-letnie inżynierskie / 1,5-letnie magisterskie uzupełniające

Tytuł: magister / inzynier

Informacje: Biotechnologia PŁ Łódź

Po szczegółowe informacje nt. rekrutacji na kierunek: biotechnologia, na: Politechnika Łódzka, przejdŸ na stronę www uczelni.






Opinie Biotechnologia PŁ Łódź

Politechnika Łódzka

mac | 2012-07-08

Ukończyłem studia na tym wydziale w 2000 roku. Biotechnologia w Polsce produkuje bezrobotnych. Większość absolwentów pracuje w zawodach niezwiązanych z kierunkiem studiów. Kierunek polecany jedynie tym ludziom, którzy mają możliwości, odwagę i aspiracje do wyjazdu za granicę. Wyjazd za granicę polecam wszystkim, bo w większości przypadków praca w Polsce jest legalną formą niewolnictwa, najczęściej za tzw. psie pieniądze. Pozdrawiam całą kadrę naukową, absolwentów i studentów.

biotechnolożka | 2012-06-06
Jeśli dopisze szczęście uczymy się o sposobach produkcji cukru, piwa i innych pokarmów , w innym wypadku musimy wkuwać mało istotne wiadomości z inżynierii procesowej (budowa maszyn - reaktorów).- no jasne, że na początku są głównie takie przedmioty- chodzi o odsiew i o to, że mamy na jakieś podstawie dostać inżyniera. Nagroda dla wytrwałych jest potem- biochemia, biologia molekularna (czysta przyjemność, pozdrawiam Panią prof. dr hab. Marię Koziołkiewicz), inżynieria genetyczna... prosto nie jest, ale jednak warto.
a co do porównania materiału na IFE i polskim BINOŻU... nie jest tajemnicą, że IFE ma materiał okrojony. Jest ciężej, bo jest angielski jest wykładowym, więc nie nie katują tak jak na binożu, egzaminy są dużo prostsze i nie ma co się burzyć, bo sami wykładowcy tak twierdzą, więc szkoda dyskusji.
Z tą hydrolizą to ciekawa historia :D cóż, jak już wspomniano wcześniej, na binoza bardzo łatwo się dostać, utrzymać pomimo wielu braków też nie tak trudno, ale potem i tak z głupka wyjdzie głupek. na pewnym etapie człowiek się już nie wybroni, więc nie ma spiny- debile raczej biotechnologii nie skończą ;)
pozdrawiam i serdecznie polecam studiowanie biotechnologii na politechnice łódzkiej :)

zuz | 2012-05-13
Zastanawiam się studiowaniem biotechnologii na PŁ (w języku angielskim). Jak myślicie, czy mając znajomość języka na poziomie B2 można w ogóle marzyć o podjęciu studiów na tym kierunku? Jasna sprawa, że z czasem wiele się nauczę, ale chodzi mi o to czy na początku sobie poradzę? Dzięki za odpowiedź.

bibi | 2011-06-29
Witam,
jestem studentką IFE (natomiast wybrałam inny kierunek niż biotechnologia). Na samym początku chciałabym zaznaczyć, że jest mi wstyd za komentarze moich kolegów z IFE. Kiedyś zastanawiałam się, czemu studenci naszego wydziału są przez innych postrzegani w dość negatywny sposób (jako osoby zarozumiałe i zadufane w sobie), ale po przeczytaniu tej dyskusji nie mam najmniejszych wątpliwości. Studenci tzw polskiej biotechnologii podają racjonalne argumenty, natomiast w odpowiedzi otrzymują tylko krzyk zazdrość!. Ech...

Na IFE faktycznie trudniej się dostać, chociaż obecnie progi punktowe są znacznie, znacznie niższe niżeli jeszcze kilka lat temu. Kiedyś była to bardziej elitarna uczelnia niż obecnie (żeby siędostać trzeba było mieć opanowane 2 języki-co wbrew pozorom nie jest tak częste jak mogłoby się wydawać).
Ilość godzin jest większa niż na innych kierunkach (przykładowo na 1 semestrze miałam 38 godzin tygodniowo podczas gdy moi koledzy z polskiego odpowiednika mieli 25, więc różnica ogromna), natomiast głównie na rzecz laboratoriów i języków. Podczas gdy moi koledzy mieli 2 czy 4 godziny laboratoriów tygodniowo, ja miałam ich ok 10. Do tego-jak wspomniałam-języki. W poprzedni semestrze języki stanowiły 7 godzin moich tyg. zajęć.
Natomiast prawdą jest, że materiał jest znacznie bardziej okrojony. Bądźmy szczerzy-nauczyć się czegoś po angielsku jest dużo trudniej niż tekstu po polsku a 2 razy dłuższego (przynajmniej dla mnie ;). Poza tym odpadają nam przedmioty typu historia projektowania czegoś tam.
IFE to taki nowoczesny wydział nastawiony na potrzeby rynku. Ile jest inżynierów, który język angielski znają maks na poziomie FCE? Ukończenie IFE to równowartość najwyższego certyfikatu z angielskiego, do tego przez 4 semestry uczymy się dodatkowego języka-do wyboru hiszpański, włoski, rosyjski, niemiecki, francuski na różnych poziomach zaawansowania.
Obecnie-gdy już są dwustopniowe studia warto inżyniera zrobić na IFE, a magistra na polskich (tylko na litość, nie na odwrót!). IFE jest nastawione na wysyłanie swoich studentów za granicę na studia magisterskie i to co oferuje swoim studentom którzy decydują się jednak zostać jest dość skromne i po prostu... niedopracowane.
Natomiast prawdą jest że samej wiedzy technicznej zdobędziecie więcej na studiach polskich. Z drugiej strony na IFE języki i mnóstwo laboratoriów w tych lepie wyposażonych i nowocześniejszych salach :) Również wykładowcy traktują lepiej studentów IFE niż tych polskich.
Pozdrawiam i życzę udanych wyborów :)

Nika | 2010-10-15
Witajcie:)
Mam pytanie. Na stronie PŁ w zakładce programy studiów wyświetla się informacja, że specjalizacja Biotech.molekularna i biochemia techniczna
a studiach 2 stopnia jest realizowana w systemie zaocznym. Nie ma studiów dziennych z tej specjalizacji?? W styczniu zdaję egzamin inżynierski i chciałabym przeniesć się do Lodzi wlasnie na tą specjalizację.
Dzięki za odpowiedzi!
PS: Jak wygląda rekrutacja? Liczy się srednia plus ocena z obrony pracy czy jest jeszcze egz. wstępny??

rogalik | 2010-09-09
Studiuję biotechnologię na CKM-ie i jestem bardzo zadowolony z wyboru. Na początku bardziej ogólne kształcenie, potem większa specjalizacja - cierpliwość popłaca!

mmmm | 2009-08-24
Hej Pozdrawiam wszystkich!studiuję na polibudzie biotechnologie dziennie i jestem bardzo zadowolona!Owszem jest ciężko i jak ktoś nie umie się wziąść do roboty to będzie mu naprawdę trudno bo prowadzący nie lubią leserów a już na pewno nie zaliczy paru ważnych profesorów!!!Z tego co wiem zaoczni na naszym maja dużo niższe wymagania i tam nie jest trudno się utrzymać!!!A osobę która napisała że na zaocznych jest trudno to zapraszam na dzienne-zobaczy co to znaczy zapieprzać....Kierunek jest bardzo ciekawy, choć niektóre przedmioty to już przegięcie.pozdrawiam

Alban Dee | 2009-07-27
Hej, MONIAK, zdecydowanie polecam ten kierunek. Jest to w miarę młoda dyscyplina na PŁ, ale bardzo prężna no i niełatwa ale za to ciekawa. Masz dostęp do wiedzy o najnowszych osiągnięciach na świecie, najnowszych technologii, czego nie można powiedzieć o wszystkich kierunkach np. o samochodach i ciągnikach. Co do dużego przesiewu, fakt, że ok 45 (chyba o to Ci chodziło) studentów odpada, ale w większości są to ludzie, którzy żyją łatwo i przyjemnie lub migali się przed wojskiem (przynajmniej za moich czasów tak było), jeśli ktoś chce to przejdzie wszystko, nawet b. nudne czasami zajęcia - na szczęście w zajęciach ogólnych. Trudno mi mówić o przedmiotach trudnych/łatwych bo wiem, że program się trochę zmienił-ja miałem problemy z drganiami mechaniczymi i jeszcze z jakimś przedmiotem, ale musiałbym zajrzeć do Indeksu:). Pozdrawiam

moniak | 2009-07-24
Hej, wybieram sie w tym roku na PŁ na biotechnologie. Mógłby ktoś mi przyblizyc ten kierunek: Czy są ciekawe przedmioty, który jest najtrudniejszy? Czy jest to bardzo trudny kierunek? Słyszałam że 45 studentów po pierwszym roku odpada, czy to prawda? Który z wykładowców jest najbardziej wyagajacy?
Dzieki z gory za odpowiedz, pozdrawiam :)

Leontyna | 2009-06-08
a ja Wam wszytskim niżej powiem, że bez pracy nie ma kołaczy... chcesz być kimś ?? to udowodnij ze możesz i daj z siebie wszytsko :))) ciężko bo ciężko, ale przecież nikt nie mówił, że będzie łatwo...

pozdrawiam pesymistycznych optymistów :)

mcav | 2009-06-07
gorąco polecam KAŻDEMU KTO NIE BOI SIĘ UCZYĆ. Można powiedzieć, że wzorem zachodnioeuropejskich uczelni dużo czasu trzeba poświęcić samemu na naukę. Ale to prestiżowy kierunek. Narzekać będą tylko Ci co znajdą się tu z przypadku. Ja się bardzo wiele nauczyłem i nie żałuję nawet chwilki. Ogólnie uważam, że do pracy w laboratorium trzeba mieć powołanie, tzn. dużo cierpliwości i umiejętności.

Agnes | 2009-02-22
Witam!! Studia na PŁ to katorga!! Aktualnie jestem na IV roku (zaoczne), ta sesja dała mi tak w dupę i tak umęczyła, że gdyby to był pierwszy rok to rzuciłabym te studia bez chwili namysłu!! Jednak będąc na IV roku trochę jednak szkoda gdy do końca pozostało zaledwie pół roku:) Już nie mogę się doczekać końca tych studiów!! Osobiście nie polecam PŁ!! Pozdrawiam aktualnych i przyszłych studentów:)

akwamann | 2008-10-13
Witam wszystkich!:)... będąc w liceum wiedziałem w 100 ,że będe zdawać biole i chemie bo bardzo lubię te przedmioty... dostałem się na polibudę łódzką i studiuję biotechnologię i musze przyzac,że bardzo jestem zadowolony mimo iż ta uczelnia naprawdę daje w kość....kierunek bardzo przyszłościowy tak więc polecam wszystkim których kręcą tego typu zagadnienia pozdro;)

student 4 roku | 2008-02-27
Kiedy przyszedłem na studia na politechnikę myślałem, że zrobiłem spory błąd, bo nie spodziewałem się, że będę musiał tak dużo się uczyć, szczególnie na pierwszym roku. Wtedy byłem zrezygnowany i myślałem by zmienić uczelnie, ale poznałem tu wspaniałych ludzi i wielu przyjaciół. Teraz wiem że zrobił bym błąd, gdybym nie został. Choć czasami jest dużo nauki i dużo stresu to jednak warto tu być by przeżyć coś naprawdę pięknego. pozdrawiam

gloot | 2008-01-20
Wielki pozytyw!!!! Pracuje w farmacji. Na uczelni zdobyłem wiedzę niezbędną do wykonywania mojej pracy.

Agatta | 2007-10-20
A ja powiem tak, jak ktos chce to znajdzie prace. Ja znam kilka osob po farmacji, ktore niedawno skonczyly studia i one szukajac pracy w fabrykach farmaceutycznych badz kosmetycznych zawodza sie, bo slysza tylko ze obecnie potrzeba nie farmaceutow tylko biotechnologow! Trzeba byc dobrej mysli:) jak ktos ma w sobie troszke sily, samozaparcia i jest odrobine kreatywny to prace znajdzie i to nie za mala place:D wiec glowa do gory!!!!:)

vico | 2007-10-02
IFE czy nie IFE, politechnika czy uniwerek, biotechnologia czy technologia.. to wszystko sa malo wazne rzeczy. fakty sa takie, ze gdzie by sie nie skonczylo bio-studiow to z praca bedzie problem, bo w Polsce sa dwie firmy biotechnologiczne i pozostaja osrodki naukowe lub uczelnia dla tych lepszych, co chca sie dalej ksztalcic, albo firmy zajmujace sie technologia zywnosci, browary itp. dla ludzi, ktorzy chca rzeczywiscie pojsc w kierunku technologii. Wazna jest jedna rzecz, zeby nie skonczyc na samym studiowaniu bo to nic nie daje. Trzeba wyjechac na Socratesa, porobic pratyki w roznych miejscach, najelpiej tez za granica, pouczyc sie jezyka albo jezykow, pobrac fajne fakultety z innych kierunkow i uczelni i miec jakis pomysl na przyszlosc.

gajdek | 2007-09-04
Znam wielu ludzi po biotechnologii (zeszłorocznych absolwentów) i tylko jedna osoba z ok. 15 pracuje w zawodzie (po znajomości..). Reszta błąka sie po stażach albo kombinuje w innych zawodach. Wydaje mi się, że w większości przypadków ten Wydział to fabryka bezrobotnych...niestety.

ona | 2007-07-29
moim zdaniem piszac te wszystkie negatywne komentarze tylko odstraszacie ludzi ktorzy ewentualnie chcieliby tu studiowac lub straszycie tych ktorzy sie juz dostali ale jeszcze nie studiuja. ja skonczylam dopiero pierwszy rok wiec tez za wiele powiedziec nie moge. w liceum chodzilam do klasy b-ch i tez obawialam sie studiowania na politechnice ale jak sie pozniej okazalo wystarczylo "troche" sie przylozyc i wszystko poszlo dobrze. chociaz nie mowie ze bylo lekko - momentami bylo naprawde bardzo ciężko (zwlaszcza w sesji letniej i tuz przed nia) ale jak widac - chciec to moc ;) . tez mam wiele watpliwosci co do tego czy kiedys dostane dobra prace po studiach na tym kierunku (biotechnologii) ale tak sobie mysle ktory student (obojetnie jakiego kierunku) w dzisiajeszych czasach ma taka pewnosc?? tak wielu ludzi studiuje wiec automatycznie konkurencja rosnie. trzeba sie uczyc i miec nadzieje ze moze jednak bedzie dobrze;). a co do konkurowania miedzy kierunkami na BiNoŻ to szczerze mowiac tego nie odczułam (ale moze dlatego ze to dopiero 1 rok). mysle ze porownywanie kierunkow jest bez sensu, bo przeciez kazdy z nas studiuje na swoim i inne zna w wiekszosci tylko z opowiadan innych studentow wiec nie wie jak tam jest naprawde bo przeciez ilu studentow tyle opinii. pozdrawiam wszystkich z PŁ ;)

studentka z IFE | 2007-04-30
Jestem na 1 roku bio na IFE i jestem zszokowana niektorymi komentarzami naszych 'kolegow' z polskiej bio... widac ze przemawia za tym zazdrosc. Prawda jest taka ze na IFE jest sie duzo trudniej dostac i co za tym idzie trafiaja tam zdolniejsze osoby... Powiem wam ze to bardzo mile uczyc sie razem z tak inteligentnymi osobami;) a co do polskiej bio... negatywnymi komentarzami na temat IFE sie poprostu osmieszacie... i o ile nie spotkalam sie zeby ktorys z naszych studentow mowil cos zlego o was to niestety nasi wspolni wykladowcy i laboranci sobie nie zaluja... Pozdrawiam wszystkich studiujacych biotechnologie (tych z polskiej Bio tez) :)

123