ArtykułyGMOSłownikPracaStudiaForum
Aktualności:Organizmy transgeniczne, GMOKlonowanieKomórki macierzysteNowotwory, rakWirusologia, HIV, AIDSGenetykaMedycyna i fizjologiaAktualności biotechnologiczneBiobiznes

Opinie i komentarze Biotechnologia URz Rzeszów

Uniwersytet Rzeszowski

studentka biologii IV | 2007-02-22

do moderatora
owszem jesteśmy podłączeni do jedne sieci ale to chyba jeszcze nie znaczy ze zachowujemy się prowokacyjnie bądź staramy się przedstawiać nieprawdę.... albo że pisze to jedna osoba.... jest to po prostu odpowiedź na niezbyt fair zachowanie naszych "kolegów" różnica miedzy nami a nimi polega tylko na tym że my piszemy prawdę!!!!

---
od moderatora:
dziękuję za informację, cieszę się, ze to nie pisze jedna osoba, z informacji jakie ja posiadam nie jestem w stanie tego stwierdzić (aby to wiedzieć, trzeba prosić o pomoc administrację Waszej sieci),
za prowokacyjne uznane zostały komentarze, które nie zostały zamieszczone - nic nie komentowały, a miały być zalążkiem dyskusji o niczym...

student IV biologia | 2007-02-22
Jestem na IV roku biologi na UR i chciałbym studiować na Weryni, slyszalem ze wlasnie tam jest fajnie i podobno ten zajefajny dworek wyremontowali:)
A ludzie tam podobno sa życzliwi, przyjaźni, towarzyscy, uczynni, mili i sympatyczni. Chciałem powiedzieć ze u mnie na roku panuje zawisc, nikt nikomu nie pomaga, a wręcz przeciwnie. Nie ma mowy o pożyczeniu notatek czy jakiejkolwiek pomocy ze strony innych. Niestety los pokierował mnie na biologie a nie agrobiologie i z tego wlasnie powodu jestem bardzo smutny
i czasami zatracam sens zycia. Przepraszam was serdecznie za wszystkie nieprzyjemnosci ze strony moich kolegow i kolezanek z roku. To prymitywni ludzie, wiem cos o tym. Pozdrawiam was goraco.

---
Od moderatora:
ten, oraz kilka z ostatnich komentarzy zostało napisanych z komputerów podłączonych do akademickiej sieci Politechniki Rzeszowskiej,
nie jestem w stanie ocenić, czy pisane są przez różne osoby, czy przez jedną,
część komentarzy z tego samego IP nie zostało zatwierdzonych - były ewidentnie prowokacyjne, sądząc po stylu wypowiedzi pisane przez jedną osobą,
proszę mieć na uwadze tą sytuację przy czytaniu ów komentarzy....

Student biologii IV | 2007-02-22
Może jak dostaniecie więcej zajęć, to wreszcie skupicie się na nauce, zamiast wypisywać swoje żale na forach. Dobre relacje z prowadzącymi, to raczej powód do dumy, a nie wstydu; wymagają bowiem zaangażowania w sprawy uczelni i (tak, tak!) w naukę. Studenci Biotechnologii - do roboty!!!

AntyZawistnik IV | 2007-02-22
Ech... Co za zawiść w tych ludziach, żałują piwa wypitego z profesorem po egzaminie. A niech ich tam te świniodziki zjedzą :-) Maćku popełniliśmy błąd bo zamiast zaprosić profesora na piwo( piliśmy piwo tylko my a nie prof.) trzeba było nic nie robić i użalać się nad własnym losem. A ty studentko IV nawet nie waż się iść do doktora D. cos dla nich załatwiać bo jak widać nie są tego warci.

studentka Biologii | 2007-02-21
Studenci I roku uzupełniających proponuje się wziąć do roboty zamiast narzekać i szukać winnych za wasze "osiągnięcia" w nauce, zresztą wyniki waszych DWÓCH egzaminów mówią same za siebie, my mieliśmy pięć i tak słabych wyników jak wasze z fitocenoz nie zaobserwowano w żadnym z nich. Dla waszej wiadomości w przyszłym roku macie mieć dużo więcej zajęć, więc nie wiem jak dacie radę. Wypadałoby się nad tym zastanowić a nie mieszać z błotem profesora który jest naprawdę w porządku. Na pewno będzie wam dane w przyszłym roku mieć do czynienia z profesorami którzy potrafią uprzykrzyć życie więc doceniajcie to co macie! Studencie "którego Biologia z Rzeszowa nie traktuje poważnie" jesteś niedowartościowany ale podobno Werynia tak robi z ludźmi, może jakiś dobry psychoterapeuta pomoże. Pozdrawiam!!!

Maciek IV Biologia | 2007-02-21
Nie traktuje poważnie?? A może czas zacząć uczyć się, a nie zwalać winę na otaczający świat! Pomijam że pisaliśmy jednakowy test i wyniki łatwo sprawdzić. To może wasz oszałamiający wynik z Fitocenoz (90% nie zaliczyło egzaminu – 46 osób) to też wynik PIWA z prowadzącym??? ;-)
Ocknijcie się to nie Werynia. Jak komuś nie odpowiada atmosfera to dedykuje powiedzenie:
"Świat nie worek swoje miejsce znajdziesz"
PS. Zły to ptak co własne gniazdo kala – i to w stosunku do jednego z najlepszych profesorów na tym wydziale

studentka z biologii IV | 2007-02-21
niektorzy chyba za duzo sobie wyobrazaja.... nie slyszalam jeszcze zeby ktos umiejac wszystko oblal egzamin testowy a w druga strone ktos nie umiejac nic zdal go.... jezeli komus nie pasuje atmosfera i wykladowcy to jest duzo innych uczelni ktore dla tak "wybitnych" studentow napewno stoja otworem!!! roznice tylko w anatomi??? zapraszam do dziekanatu... tam pokaza Ci wszystkie roznice programowe!!! a jezeli chodzi o te pseudotrudne przedmioty rolnicze to wyobraz sobie ze nie sa nam obce z ta tylko roznice ze inaczej sie u nas nazywaly!!! a co powiesz w takim razie o wynikach z fitocenoz ?? z Doktorem tez bylismy na piwie?? czy tak jak mowiliscie na poczatku mielismy moze test??? wiem ze czasami trudno sie pogodzic z wlasna glupota.... ale witam na prawdziwych studiach!!!!!!!!!!!!!!

studentka | 2007-02-21
swoją wypowiedź poprzedzę cytatem :"kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągnie..."Nie mam zamiaru powielać tu wypowiedzi swoich kolegów i koleżanek z uczelni na temat studiów w Weryni, bo każdy ma prawo do swojego zdania. Myślę jednak ,że to my -studenci ponosimy ogromną część winy za obecny stan rzeczy na naszej uczelni.Wszyscy potrafią tylko narzekać...Nie zrobią nam tej biotechnologii jeśli studenci nie będą o to zabiegać. Czemu wszyscy nie zbierzemy się do kupy i nie wystosujemy pisma do dziekana , pod którym każdy by się podpisał,że chcemy aby te studia wreszcie powstały. Dlaczego obecny piąty rok dostał taką możliwość, a nam jej nie dano?przecież to precedens od którego można by się odbić...Co z tego, że stworzono im magistra ,gdy byli jeszcze na "innym wydziale"?Może z dniem kiedy powstał "nowy"wydział biotechnologii agrobiologia powinna w ogóle przestać istnieć w takim razie?? Skoro wszyscy są tak wspaniale zgrani na tej jak ktoś tu trafnie określił"jedynej wiosce studenckiej w kraju" to powinniśmy wreszcie to wykorzystać, a nie podkulać ogon pod siebie i uciekać. nadszedł czas byście zrozumieli ,że to nie my -studenci jesteśmy dla profesorów ,ale oni dla nas. Jednak jeśli ogarnie nas stan konsternacji i apatia to nic nie osiągniemy I MUSICIE BYĆ TEGO ŚWIADOMI!

A jeśli chodzi o to słynne tu na forum stwierdzenie ,że tu na Weryni nikt nic nie wie to powiem ,że nie dowie się ten kto nie chce się dowiedzieć.

Jeśli dopuścicie do siebie myśl, że jesteście "weryńskimi jełopami" to nie robiąc nic wkrótce po licencjacie nimi zostaniecie i w dodatku bez tytułu i bez szans na pracę. Dziękuję za uwagę

rysio | 2007-02-08
Czesc Glaby, Po pierwsye macie problem z odroznieniem Instytutu od Wydzialu. Do listopada 2005 byl instytut w Ktorym Dyrektorem, powtazam, dyrektorem byl p.Kotylak, teraz jest wydzial gdze dziekanem jest p.Zubrzycki. Tak na marginesie na studiach sie trzeba uczyc a nie fanzolic bez skladu i ladu. A wszystkie jezyki programowania sa tylko w jezyku angielskim,

kleopatra | 2007-01-30
Jestem po licencjacie w Weryni. Nie narzekalam ogolnie na ta uczelnie, ale to prawda ze pracownicy dydaktyczni obiecuje tam cudy na kiju a potem nic z tym nie robia. Niejednokrotnie kadra pozostawia wiele do zyczenia,
[...]
Studenci narzekaja w Weryni na duzo nauki ale to lepsze niz przez pol roku nic nie robic bo sa 3 zajecia na krzyz. A z tym piwem to pewnie przesada bo studenci zawsze znajda jakies wytlumaczenie na swoja niewiedze. sama uczelnia nie jest zla, choc racja ze sprzetu moze nie jest tak duzo i nie jest tak dobry. Mila atmosfera i ludzie ale o studentow dba tam tylko dr H.M****, i jak skonczycie tam licencjat to uwazajcie na poczynania dziekana. Zostawi was na koniec z problemem samym sobie, i nic nie zrobi w waszej sprawie, a gdy pojdziecie do rzeszowa na mgr uzup. to wepchna was na jakikolwiek kierunek i powiedza ze nie mozecie wymagac skoro nie placicie za studia.

Pzdr dla wszystkich tam studiujacych i zycze powodzenia w dalszej "karierze"


---
[...] - treść zmoderowana

student | 2007-01-29
Jestem po trzech latach agrobiologii. Biologia z Rzeszowa nie traktuje nas poważnie ale to my uczyliśmy się przedmiotów rolniczych, mieliśmy dwa razy więcej przedmiotów i różnica polega tylko na tym że mieli dodatkowo anatomie. Skoro jesteśmy tacy słabi to po co nas wszystkich przepuszczają i czemu są takie dobre oceny aaa... a może zrobimy tak jak oni pójdziemy z panem od ewolucjonizmu na piwo po egzaminie...hm wtedy by nie było osób które nie zdają...wyścig szczurów.

hipis | 2007-01-29
pozdrówka dla all students from Wirginia city!!! i mocnych nerwów z tym waszym nowym dziekanem. a tak naprawdę to nie wierzcie w ani jedo słowo. bo on tylko obiecywać dużo potrafi. nam też obiecywał. magisterkę. i co? wszyscy wystawili nas do wiatru. co z tego że przyjęli nas w Rz. jak i tak wszyscy traktują nas tu jak śmieci albo jeszcze gorzej. apel do wszystkich z 2go i 3go roku agrobiologii bo wy napewno znajdziecie się w tej samej sytuacji (już słyszałam że nie otworzą w przyszłym roku uzup. w Weryni) NIE IDZCIE NA BIOLOGIE RZESZOWSKĄ!!!!!! broń was Panie Boże!!!!tutaj naprawdę nie ma czego szukać i każdy z naszego roku (czyt. tego który bronił lic. w czerwcu 2006) to potwierdzi. gdybym wiedziała że tak nas wystawią to w życiu nie wracałabym do tego zaścianka bo studiowanie tu to marnowanie czasu i pieniędzy. no ale miała być eksperymentalna- obiecanki cacanki!!!!!po tych studiach to juz całkowicie wyjdziemy bez żadnych umiejętności praktycznych i nawet nie mam co marzyć o jakiejś pracy w laboratorium czy czymś takim. nic więcej nie piszę na temat studiowania na UR bo to sama żenada i szkoda słów. tylko jedno dodam: kadra w Rz. jest bardziej porażkowa niż w Weryni.powodzenia dla wszystkich studentów z Weryni!!! może wam się poszczęści bardziej niż starszemu rocznikowi!!!

const | 2007-01-19
Po pierwsze nikt z weryni jeszcze nie wyszedl z magistrem z biotechnologi, a mgr Biolog o specjalnosci biotechnolog, a to diametralna roznica.
Co do osiagniec w publikacjach to poszukaj sobie conieco o doc dr hab P Widłak badz Prof dr hab Szyndlar ich dokonania nie sa marne, pozostalym sie nie przygladalem.
Co do weryni, nei wiem czego sie mozna spodziewac po dopiero co powstalym Uniwersytecie [tak 6 czy 7 lat to nie renoma niczym UMCS czy UJ] i tym wydziale, mozna ponazekac na trudnosci w dowiedzeniu sie czegos, ale tak jest na wiekszosci wydzialow URz nie tlyko na biotechnologi.
Co do umiejscowienia, narzeka sie tylko na poczatku, ale po dluzszym czasie prawie kazdy sobie chwali. Jak juz wspominano ludzie z tamtad szczegolnie roczniki starsze sa przyjazni i towarzyscy i tutaj nikt sie nie czuje jak zdzblo trway na sawannie. Akademik nie jest taki zly, Merkury i Hilton z zalesia to przy nim baraki, szczegolnie czesci gdzie sa "dwojki", ponoc i na Cichej nie jest wcale lepiej.
Rocznik ktory powinien byc teraz na 4 roku na weryni nie zostal wywalony ot tak, na wydziale biologiczno rolniczym otworzono magisterskei uzupelniajace z 4 specjalnosciami. Tutaj jak zwykle wyszedl cyrk bo na 60 osob na srodowiskowa skladalo 5 osob a reszta na eksperymentalna mimo to otworzono srodowiskowa [pewnei ze wzgledu na koszty i nie skrywana niechec do weryni].
Co do studjow poziomu itp., jak ktos chce sie uczyc to sie bedzie uczyl, ale jak to juz nie jeden Profesor powiedzial studja to nie tlyko nauka.:)

wojtek | 2007-01-12
ludzie czy wy czytacie co piszecie i nie macie wrazenia ze troche bredzicie..?!
piszecie ze trudno jest na tym kierunku... nie wiem jak jest ale nie wydaje sie zeby był tak wysoki poziom bo z uniwersytetu macie bardzo mało znaczących publikacji w znaczących czasopismach i nie tylko... osiągniecia naukowe tego wydziału niesa duze wrecz bardzo małe wiec jak kada moze duzo wymagac jak sama niewiele wie!!
takie drobne nieporozumienie!!!
nie wiem jak to sie ma do rzeczywistosci ale najtrudniejszy na uniwersytecie jest dojazd na uczelnie...
ktos wczesniejpisał ze laborartoria sa dobrze wyposarzone i takie tam zapraszam do laboratorium na politechnice na wydziale chemii takm jest dopiero dobrze wyposarzone laboratorium!! albo nowy instytut w albigowej to sie nazywa wyposarzenie a nie jedna pipeta na 4 osoby!! owlne zarty!!
smieszne macie te omentarze..

~kika | 2006-12-06
do :)
Tak się składa, że właśnie ja i chyba 26 osób ma papier z biotechnologii z U.Rz.

:) | 2006-12-04
Ja studiuje biologie w Rzeszowie na UR i poziom jest wysoki. To prawda że UR ma to do siebie że trzeba dużo ryć, no ale coś się umie i wie .... Na cegielnianej sprzętu jest dość i jest co robić na zajęciach ... co do biotechnologi to i tak po 3 roku dużo ludzi idzie na magisterkę właśnie do nas. Ktoś wcześniej napisał niżej, że ma po 5 latach papier biotechnologa. CIEKAWE że nie wiem o tym iż jest pięcioletnia biotechnologia. Przecież na Weryni jest licencjat :)

Pozdro. Ps ostatnio URZ strasznie oszczędza ... szczególnie jeśli chodzi o biologie , biotechnologie i całe zalesie .... masakra ... dobrze że chociaż stypendium w tym roku dali :) :) :)

ALE BIOLOGIA JEST GITTTT najgorsza jest anatomia na roku II z mojej grupy tylko 4 osoby przeszło :p

kika | 2006-12-04
Dawno mnie tu nie było i tyle zmian... Co do ostatnich wypowiedzi na temat dziekana to bylo też tak za czasów mojego studiowania (obrona mgr w czerwcu), widze że pan dziekan się nie cofa:) Od mojego pierwszego roku zawsze nikt nic tu nie wiedział, ale po ostatniej zmianie dziekana było troszke lepiej, co i tak niestety nie usprawniło pracy sekretariatu. U nas też było sporo nauki, ale jak ktoś się przyłożył na początku roku to potem zaległe kolokwia nie ciągnęły się za nim i z innymi przedmiotami było juz do przodu. Powodzenia zwłaszcza dla pierwszego roku;)

studencik | 2006-11-26
studiuje 2 miesiace poziom jest o wile wyższy niz na innych uczelniach bo czy to normalne ze mam juz jutro 16 kolokwium a dziakan przyznaje ma cos na punkcie własnego ja moze ma jakies kompleksy nawet jestem tego pewien

?????????????? | 2006-11-18
Ludziska tu jest spoko ale dziekan to chyba ma rozdwojenie jaźni i silne zaburzenia osobowości . Najpierw obiecuje cuda a tak na prawdę to chała . Jestem tu już 3 rok i nic się nie zmieniło no przepraszam dziekan się zmienił i jak zwykle nazwa
wydziału teraz już jesteśmy na 3 wydziale chore no nie ;) . Co do Akademika to mam mieszane uczucia raz jest spoko a raz [...]

kati | 2006-11-10
ludzie gdzie wy zyjecie tak narzekacie a prawdę mówiąc wcale nie jest tak żle trzeba sięj edynie mocno trzymac i miec zajeboza kumpli i miec trochę w główce poukładane i jest ok 100000000000 buziaków dla Kurpoatficzki , Nojbejta , i spółki z pokoju

1234567