ArtykułyGMOSłownikPracaStudiaForum
Aktualności:Organizmy transgeniczne, GMOKlonowanieKomórki macierzysteNowotwory, rakWirusologia, HIV, AIDSGenetykaMedycyna i fizjologiaAktualności biotechnologiczneBiobiznes

Atak klonów! Ratunek czy zagłada? - debata studentów PG

Atak Klonów! Ratunek czy zagłada? – nad nowymi wyzwaniami biotechnologii debatować będą 20 stycznia 2007 studenci Politechniki Gdańsk zrzeszeni w Kole Studentów Biotechnologii oraz zaproszeni przez nich goście.

– Biotechnologia, choć brzmi pewnie dla wielu osób tajemniczo, na co dzień towarzyszy naszemu życiu – mówi Katarzyna Rudnicka, student III roku biotechnologii. – Biotechnologia jest wykorzystywana zarówno wówczas, kiedy piekarz piecze chleb, gdy z jabłka i gruszki naukowcy tworzą nowy owoc, kupić go już można na hali targowej w Gdańsku, także wówczas, gdy naukowcy w Chinach wyprodukowali ryż z witaminą C, bo mało jest jej w diecie Chińczyków, czy gdy prowadzone są badania nad modyfikowaniem genów poczętego dziecka.

Zdaniem studentów o etyce i nauce muszą dyskutować, gdyż dylematy zaraz staną się ich udziałem, gdy po ukończeniu studiów rozpoczną samodzielną pracę.
– Pytania o etykę w badaniach naukowych jest bardzo ważne, bowiem uregulowania prawne nie nadążają za rozwoje nauki. Trzeba na ten temat rozmawiać – mówi Małgorzata Serżysko, studentka III roku biotechnologii. – Nauka może ratować życie, ale i jej rozwój budzi wiele kontrowersji. Ostatecznie naukowiec musi kierować się sumieniem.

Małgorzata Serżysko jest współautorką ankiety na temat problemów etycznych i nauki, którą studenci Politechniki Gdańskiej latem 2006 roku przeprowadzili wśród 350 mieszkańców Trójmiasta. Chcieli dowiedzieć się m.in. czy ludzie godzą się na wykorzystanie w badaniach laboratoryjnych zwierząt oraz co myślą o żywności modyfikowanej genetycznie. Wyniki ankiety studenci zaprezentują podczas sesji.
– To nie pierwsza ankieta, którą przeprowadziliśmy. Ze wszystkich nich wynika, że ludzie niewiele wiedzą na temat nowych technologii, przez co nie chcą odpowiadać na pytania ankieterów – mówi Grzegorz Gorczyca, student III roku studiów.

Katarzyna Żelazek
Rzecznik prasowy Politechniki Gdańskiej


---

W programie:

Wykłady
- ks. dr Jacek Meller, Gdański Seminarium Duchowne
"Cztery słowa o etyce i problemach jej towarzyszących"
- prof. dr hab. inż. Sławomir Milewski, prof. zwycz. Katedry Technologii Leków i Biochemii Politechniki Gdańskiej
Etyka w biotechnologii, kontrowersyjne aspekty badań w dziedzinie biotechnologii.

Debata
- dr Ewa Reszczyńska, teolog moralny KUL;
- prof. dr hab. Józef Kur, kierownik Katedry Mikrobiologii Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej;
- Krzysztof Klinkosz, dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej;

Prezentacja wyników ankiety "Etyka w biotechnologii" - Małgorzata Serżysko

20 stycznia 2007, sobota, godz. 15.00-17.00, Audytorium Novum Politechniki Gdańskiej, ul. Narutowicz 11/12, wstęp wolny

Atak klonów! Ratunek czy zagłada?

Komentarze

Souichi_Tomoe | 2007-01-17 00:00:00
Atakują klony, będą nas miliony... :]

zora | 2007-01-18 00:00:00
trzeba zacząc od pytania czy żywność genetycznie modyfikowana jest potrzebna dla konsumentow czy też dla naukowców .nowe wyzwania i odkrycia naukowe
nie muszą utożsamiać się z potrzebami zwykłych zjadaczy chleba.
pwnikiem jest to ,że najlepsze stworzyła natura i poprawianie jej oczywiście w kwestii żywnosci może okazać się błedem./ale to za kilkanaście lat/

vincent ozma | 2007-01-18 00:00:00
jesli chcesz wiedziec, czy zywnosc GMO jest potrzebna i dlaczego, to zapoznaj sie z ostatnim numerem kwartalnika Biotechnologia 4/2006. Tam w takim bialym dodatku zatytulowanym "Perspektywy i kierunki rozwoju biotechnologii w Polsce do 2013 r." na str. 151-156 jest Opinia prof. Aniola z Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roslin na temat wlasnie dlaczego potrzebne jest GMO pomimo iz wydaje sie, ze w Europie mamy za duzo "klasycznej" zywnosci i nikt nie potrzebuje tej tzw. "zmodyfikowanej". Czasem wystarczy przeczytac jedna opinie naukowa zamiast powtarzac puste slogany ekologow. Poza tym w Polsce toczy sie dyskusja nie tylko na temat, czy zywnosc GMO jest ogolnie potrzebna, ale zwraca sie uwage na to, ze i tak taka zywnosc jest do Polski sprowadzana i wykorzstywana jako dodatki do zywnosci i pasz dla zwierzat (nie jest to zabronione przez ustawe o GMO), natomiast polski rolnik i tak nic z tego nie ma, bo w ten sposob finansuje sie gospodarki innych krajow, w ktorych zywnosc GMO produkuja firmy z tamtych krajow. Tu wazne jest rowniez myslenie perspektywiczne...pozwolmy produkowac rolnikom zywnosc GMO (oczywiscie z zachowaniem wszystkich srodkow bezpieczenstwa), niech nasi naukowcy opracuja nowe opatentowane technologie, a potem, no coz, nie musimy uprawiac roslin GMO na ogromna skale, czy produkowac przez klonowanie mlecznych krow, ale te technologie mozemy sprzedac innym, potrzebujacym krajom. Najwiekszym problemem jest alokacja zywnosci. Europa ma moze i nadmiar, ale w Afryce raczej sa niskie plony...A zywnosc nie musi byc droga (bo kolejny argument mowi, ze koncerny biotech chca duzo zarobic), ale jesli obalimy monopol paru koncernow, powstanie konkurencja i na pewno polscy naukowcy beda mogli wyeksportowac technologie i zarobic na tym uczciwe pieniadze. To tyle na razie...

gosia | 2007-01-19 00:00:00
nowe odkrycia naukowe moze nie, ale za kilka lat te 'nowe i niepotrzebne' w chwili obecnej technologie moga uratowac Ci zycie! Biotechologia to nie tylko zywnosc, ale i farmacja i medycyna. Musimy sie rozwijac! Jesli nie to przyjdzie pandemia grypy, kolejna zaraza ziemniaczana, ale na wieksza skale, czy jakies inne badziewie i pol ludzkosci pojdzie do św. Piotra na imprezke. Rozwój nowych techlnologii jest niezbedny nam do przezycia, ale ich wykorzystanie... i tutaj mozemy dyskutowac o granicach takich dzialan.:)