ArtykułyGMOSłownikPracaStudiaForum
Aktualności:Organizmy transgeniczne, GMOKlonowanieKomórki macierzysteNowotwory, rakWirusologia, HIV, AIDSGenetykaMedycyna i fizjologiaAktualności biotechnologiczneBiobiznes

Morfinowy problem

Słowo *morfina* wywołuje często strach wśród chorych na raka, a także wśród ich bliskich. Powodowany jest on stereotypem, który kojarzy się z uśmierzeniem bólu w ostatnich chwilach życia chorego.

Biorąca swą nazwę od greckiego boga marzeń sennych Morfeusza – morfina jest stosowana jako środek przeciwkaszlowy, przeciwbiegunkowy, lecz głównie do uśmierzania bólu nowotworowego. Podaje się ją jako chlorowodorek morfiny w postaci tabletek lub jako siarczan morfiny do iniekcji. Sposób działania morfiny to wpływanie przez nią na receptory opoidowe, znajdujące się głównie w mózgu. Pobudzenie tych receptorów powoduje zniesienie bólu, nie wpływając na odczuwanie innych bodźców, takich jak dotyk czy ciepło.

Morfina z powodzeniem mogłaby być stosowana w opiece paliatywnej, gdyby nie fakt szybkiego uzależniania się od niej fizycznie i psychicznie, jak i strachu przed śmiercią, którą zwiastuje chęć podania jej przez lekarzy, aby zmniejszyć ból w ostatnich chwilach życia.

Dr Colette Reid, konsultant ds. opieki paliatywnej w Gloucester Rogal Hospital uważa, że stosując leki przeciwbólowe, oparte na opoidach, należy upewnić się, że nie zostaną one podświadomie połączone przez pacjenta z mająca wkrótce nadejść śmiercią. Należy, jak przekonuję dr Reid, wyrobić przekonanie, że to środki zwalczające ból i pomagające lepiej funkcjonować.

Dr Reid, chcąc sprawdzić reakcję pacjentów, którym zaproponowano morfinę jako środek przeciwbólowy i zrozumieć czynniki wpływające na ich decyzję, zaproponowała swoim podopiecznym udział w teście. W teście wzięło udział 18. pacjentów z przerzutami nowotworowymi w wieku pomiędzy 55. a 82. rokiem życia.

Współpracujący dr Reid, socjolog Rachael Gooberman-Hill i prof. Geoffrey Hanks z University of Bristol, uzyskali następujące wyniki. Zaproponowana pacjentom z bólem nowotworowym morfina, została przez większość z nich odrzucona. Pacjenci interpretowali morfinę jako środek, który ma złagodzić ich ból przed mającą szybko nadejść śmiercią.
Podobne zachowania wywołują złe doświadczenia innych chorych na nowotwory pacjentów. Opowiadając zdarzenia utwierdzają tym innych, że morfina to pomoc w bezbolesnym przejściu na „tamtą stronę”. Takie sugestie stawiają w nieciekawym świetle opoidy jako środki zwalczające ból.

Z kolei pacjenci mający kontakt z profesjonalnym podejściem do pacjenta i zastosowaniem morfiny wystawiają jej jak najlepsze świadectwo. W takiej właśnie strategii leczenia upatruje się koniec złej sławy morfiny. Zgadza się z tym również dr Marco Mattoni z Włoch i dodaję, że kompetencja, dobry kontakt z chorym i relacje budowane na zaufaniu to trzy główne czynniki, które mogą pomóc pacjentowi w podjęciu decyzji o przyjęciu lub odrzuceniu leczenia opoidami.

Potrzeba jest też odpowiedniej edukacji kadry lekarskiej w zakresie stosowania opoidów w zwalczaniu bólu nowotworowego, jak również wyrabiać wśród pacjentów odpowiednią reakcję na słowo "morfina" – dodaję dr Reid.

Źródło:
- EurekAlert: Morphine: A comfort measure for the dying or pain control for the living?, 10-Dec-2007
- Morfina: http://farmakognozja.farmacja.pl/alkaloid/38morf.html
- Wikipedia: Morfina

Komentarze

Marzena | 2008-09-27 22:54:46
Dzień dobry!szukam wszelkich informacji na temat uzależnienia od plastrów przeciwbólowych zawierających dawkę opoidów.Mój brat jest po ciężkim urazie kręgosłupa lekarze zastosowali plastry, nie informując o ubocznych skutkach!Dziś brat jest po udanej operacji, plastry musi zakładać, nikt mu nie pomaga!