ArtykułyGMOSłownikPracaStudiaForum
Aktualności:Organizmy transgeniczne, GMOKlonowanieKomórki macierzysteNowotwory, rakWirusologia, HIV, AIDSGenetykaMedycyna i fizjologiaAktualności biotechnologiczneBiobiznes

Opinie i komentarze Biotechnologia PWr Wrocław

Politechnika Wrocławska

Darek | 2008-10-06

jak najbardziej studia USM mgr mają sens. Ja robiłem mgra uzupełniającego 2-letniego w Częstochowie i na dyplomie uzupełniających faktycznie pisze się samego magistra (bez inżyniera, w końcu był formalnie wpisany na pierwszym dyplomie).
darek.

ex-student | 2008-09-20
Witam.
Jestem tegoroczną absolwentką biotechnologii na PWr; od października zaczynam dr-at z biochemii w Poznaniu. Nie narzekajcie - sensowna praca badawcza w IITD PAN lub na AM, w Cargillu czy HascoLeku i jesteście dobrze przygotowani do podjęcia pracy w kraju lub za granicą. Studia do najtrudniejszych nie należały.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości wszystkim narzekającym.

P.S. Robienie magisterium ma sens jeśli myślisz o karierze w w sektorze bio (doktoracie, pracy w firmie biotechnologicznej itd.) Poza tym tylko tytuł magistra w danej dziedzinie uprawnia Cię do podjęcia studiów podyplomowych (tutaj: np. z zakresu analityki medycznej).

janusz | 2008-09-19
proszę mi wytłumaczyć co za sens jest uzupełniać studia inżynierskie o tytuł mgr (w tej samej dyscyplinie). Ukończyłem na Politechnice 4,5 letni kurs inżynierski i tytuł mgr inż nie był mi do niczego potrzebny.

lajko | 2008-08-27
wg jakiegoś nowego ustandaryzowania unijnego w zakresie kształcenia w systemie dwustopniowym II st. i wzwyż (doktorancie III), na dyplomach pisze się już tylko tytuł zawodowy magistra. Pozdrawiam

Jaro | 2008-08-24
a jak jest z tym wpisywaniem tytułu do dyplomu, ja idę na magisterskie uzupełniające, i na dzień dzisiejszy mam tytuł inżyniera (w tej samej dyscyplinie). Czy w dyplomie magisterskim będę miał mgr inż. ? czy sam mgr??

Pozdrawiam.

ladyg | 2008-08-11
Czesc a ja studiuje na UWr i bardzo nie podobaja mi sie komentarze typu: ci co robia magisterke bez inzyniera to musza tylko wykuc i nic nie myslec. Ja akurat jestem na I roku magisterskim i przez 6 miesiecy pracowalam w laboratorium krystalografii na Zachodzie, przy czym sama od poczatku do konca planowalam swoje eskperymenty, nie mialam zadnych problemow z praca laboratoryjna ani z czescia bioinformatyczna (a wierzcie mi przy tym trzeba bylo duzo myslec). Z czym sie zgodze to z tym ze po politechnice latwiej znalezc prace w przemysle.
p.s. mialam juz praktyke w duzej polskiej firmie farmaceutycznej i tylko nieliczne osoby pracuja tam z nastawieniem na myslenie, reszta wykonuje do znudzenia codziennie to samo, wykorzystujac przy tym jedna lub dwie techniki i nic poza tym, wiec z tym przemyslem to tez trzeba uwazac gdzie sie trafi, zwlaszcza, ze akurat tam gdzie ja mialam praktyke zarobki byly smieszne, a jest to duza i znana firma. Pozdrawiam

Ciekawska | 2008-07-03
Czytałam komentarze na temat biotechnologii na uniwersytecie Wrocławskim, ludzie pisali że jest bardzo cięzko ze znalezieniem pracy. Czy mógłby ktoś mi powiedzieć, jak jest po politechnice? interesowałaby mnie praca w jakims przedsiębiorstwie, czy po biotechnologii da sie połączyc dobre zarobki z interesującą pracą?

woland | 2008-02-18
Tak gwoli ścisłości, w tej chwili działają już studia w trybie trójstopniowym (3,5 roku - I stopnia inżynierskie, 1,5 roku studia II stopnia magisterskie dla osób z tytułem inżyniera lub 2 lata studia II stopnia magisterskie dla osób z tytułem licencjata (po uniwerku), oraz 4 letnie studia doktoranckie). Wydział dostał też prawo doktoryzowania z dziedziny biotechnologii, a nie jak dotąd było - że doktoryzowali się biotechnolodzy z zakresu chemii.

Na studia drugiego stopnia przyjmowani są absolwenci studiów co najmniej I stopnia następujących kierunków (ci mają dodatkowe punkty za kierunek):
biotechnologia, farmacja, analityka medyczna, inżynieria materiałowa, technologia chemiczna, chemia, inżynieria chemiczna i procesowa, biologia, ochrona środowiska, inżynieria biomedyczna, technologia żywności.

po pozostałych kierunkach w miarę wolnych miejsce.

Decydujące znaczenie ma ocena na dyplomie ukończenia studiów, następnie średnia ocen z przebiegu studiów.

Rekrutacja na studia dzienne - stacjonarne I stopnia odbywa się przed semestrem zimowym (studia zaczynają się zimowym semestrem)

Studia II stopnia dzienne - stacjonarne zaczynają się semestrem zimowym dla osób posiadających tytuł licencjata (2 letnie) a dla posiadających tytuł inżyniera semestrem letnim (i trwają 1,5 roku). Studia te są de facto identyczne (tzn. semestry 1,2 i 3 studiów 1,5 letnich są takie same jak semestry 2,3 i 4 studiów 2 letnich, osoby mające licencjat mają na samym początku dodatkowy semestr przedmiotów technicznych - uzupełnienie politechniczne. Tytułu inżyniera jednak nie dostaną, jedynie sam tytuł magistra)

żenada | 2007-12-17
nic a nic nie podoba mi sie ta nasza biotechnologia. Tak naprawde pierwsza styczność z biotechnologią ( wg programu nauczania, nie wliczam w to prac badawczych ) ma sie na 4 roku na laborce z inżynierii genetycznej(ale też zadna to rewelacja), no i ewentualnie na 2 roku na laborce z mikrobów, bo tam troche bawiliśmy sie w wysiewanie...a reszta to ciągłe przelewanie z probówki do probówki , pobieranie mikropipetami i rysowanie krzywych(prostych?) wzorcowych po milion razy nie wiadomo po co i na co. Mamy co prawda jeszcze laborki z biochemii i enzymologii, ale kto już je robił ten wie że to strata czasu, szczególnie enzymologia. O laborce z biologii to nawet nie wspomne bo nie wydaje mi sie żeby plucie do probówek ze skrobią było szczytem marzeń studenta biotechu.Na specjalnościach jest już troche lepiej ale 3 pierwsze lata to wg mnie straszne nudy.Tak więc moje studia powoli zbliżają sie do końca a niewielu ciekawych rzeczy sie nauczyłam. No może troche cierpliowości w okresie podbijania legitymacji...Natomiast jeśli ktos uwielbia siedziec z nosem w stryerze to jak najbardziej polecam;)

btw | 2007-12-13
Taka mała dygresja- po pierwszym roku na UWr zostalo około 50-60% przyjętych :) a to dopiero początek

woland | 2007-12-12
Pisze poprzednik ze na PWr kazdy sie moze dostać.. Cóz.. to dlatego, ze przez długi czas stara matura nie była wogole reprezbetatywna i byli ludzie którzy nic nie potrafili, a mieli z matury 5,5 srednią bo uczyli sie w liceum w Zadupkowicach Dolnych gdzie mama i tato byli w komisji maturalnej.

Nowa matura zas jest na tak zenujaco niskim poziomie ze nie daje zadnego obrazu wiedzy. PWr przyjmuje wiec wiecej osob niz potrzebuje, bo wie ze duzo odpadnie. Daje sie szanse na wyrownanie tym co byli zdolni, ale z powodu kiepskiej szkoły i nauczycieli nie mieli najlepszych wyników. Wiele osób przeciętnych w LO okazuje sie zdolnych na studiach...

Mówisz też że na UWr nie przyjmują wszystkich... fakt.. ale o poziomie naszym wysokim własnie świadczy to ile osób te studia kończy.. a nie ile zaczyna.. na biotechnologii to jakieś będzie 40-65% tych co dostali sie od początku na ten kierunek zależnie od roku studiów.. n uniwersytetach ponad 90%... Czy jest różnica?

Sam piszesz ze jest cieżko... to oznacza ze albo jestes kiepskim studentem (w co wątpię) albo są to naprawdę studia na poziomie zmuszające do nauki na wysokich obrotach i w dużej ilośći

studentbtc | 2007-12-03
Jestem na 3 roku. Jest faktycznie ciezko. Jak w zyciu sa fajni ludzie i beznadziejni. Jest kilku swietnych prowadzacych powiedzmy 1/3 ogolu i mnostwo beznadziejnych. Po wprowadzeniu zmian na zapisach czasami jak sie nie jest sprytnym gra sie w ruletke. Jezeli ktos sie interesuje biotechnologia jako kariere zawodowa stwierdzi ze za duzo o biotechnologii sie na tej uczelni nie dowie. Predzej chemikiem mozna zostac. Dziekanat jak dziekanat, lepiej czesto tam nie bywac, chociaz wbrew pozorom i opiniom Panie z dziekanatu (gdy jest malo osob) naprawde pomagaja. W porownaniu z uniwersyteckim wydziałem biotechnologii, a moim kierunkiem => idz na uniwerek. Na PWR kazdy sie moze dostac jak chce.

asia | 2007-09-13
Jestem po roku czasem ciężkiej (czasem nie) pracy. Pierwszy semestr trudny jeśli się nie miało w liceum dobrego przygotowania z fizyki i matematyki bo z chemią zaczyna się prawie od zera... Drugi semestr robi się ciekawszy bo dochodzą laborki. Nie da się ukryć, że biologia dość ciężka do przejścia, ale nie warto wierzyć w krążące plotki. Nie jest źle i mam nadzieję że teraz na 3 semestrze nie zmienię zdania bo ludzie z którymi się studiuje są sympatyczni, czasem gorzej z prowadzącymi, ale to norma.

Olk_a | 2007-06-09
Wg mnie biotechnologia na PWr jest naprawdę dobrym wyborem. Co prawda na początku jest ciężko, zwłaszcza jeśli ma się zaległości z zakresu matematyki czy fizyki, jednak da się nadrobić. Wiem sama po sobie, ze z humanistycznego liceum spokojnie z odrobiną samozaparcia i zrozumienia da się przetrwać. Jedną jednak rzeczą na którą trzeba uczulić to jest fakt, iż pierwszy semestr może niejako odstraszać młodych studentów. Przepełniony jest zajęciami typowo ścisłymi - sama matematyka, fizyka i chemia z zakresu teorii i ćwiczeń. Natomiast na 2 sem. dochodzą już laboratorium z chemii nieorg., bardzo ciekawa wg mnie ch. org.. Zaczyna się po prostu coś dziać, bardziej wdrążamy się w praktyczny aspekt studiów. Ze swojej strony bardzo polecam tę uczelnię, naprawdę fachowi prowadzący, przyjaźni ludzie no i niepowtarzalny klimat chemików :D

Reimi | 2007-05-18
Naprawde nierozumiem osob, ktore pisza tu takie pierdoly... brak szacunku, zli porfesorowie, trudne egzaminy... ludzie jestescie na studiach a nie w przedszkolu. Z mojego doswiadczenia wiem, ze kto sie uczy ten zdaje. Kto jest mily dla innych, ma ich szacunek. A egzaminy sa trudne - a czego oczekiwaliscie ?? I nie podoba mi sie opinia, ze PWR jest najgorsza z uczelni... Mowia to osoby, ktore tutaj niestety nie pasuja, bo sa za plytkie... albo osoby, ktore nie byly na zajeciach na UW albo na rolniczej... Mam nadzieje, ze nikogo nie obraze, ale ich nawet nie mozna do NAS porownywac, bo nie ma takiego kryterium. Oni musza wykuc material... my zrozumiec. :) Uwierzcie mi, mam dziewczyne na akademii rolniczej, i czesto do nich na wyklady chodzilem, czego oczywiscie zalowalem.

Wajcha | 2007-03-28
A Wolanda słuchać trzeba, bo dobrze godo, a informacje ma z pierwszej ręki, bo ( o ile dobrze kojarzę osobę ) to ... no, ma informacje z pierwszej ręki.
Tak tylko a propo tego przeslizgiwania się. Nie raz jest tak, że trzeba się pofatygować do wykładowcy, jak brakuje paru punktów doo zaliczenia i osobiście w cztery oczy udowodnić, że jednak umie sie na tyle żeby zaliczyć. Zapewniam, że czasami się udaje. PZDR

woland | 2007-03-03
1. Aktualnie jestem na 3 roku kierunku biotechnologia i równolegle na 2 roku kierunku chemia. Jest ciężko, zajęć dużo, i wymagania też są duże. Nie zawsze do zaliczenia kursu potrzebna jest wiedza, często obok niej potrzebne są "inne zdolności" --> przede wszystkim umiejętność radzenia sobie, zdobywania informacji, i przygotowywania się do konkretnej formy egzaminu. Większość egzaminów testowych z przedmiotów takich jak biologia I i II, mikrobiologia, biochemia I i II, biologia molekularna itd sprawdza wiedzę w sposób bardzo dokładny. Pytania dotyczą konkretów i szczegółów. Z doświadczenia wiem, że aby zdać trzeba naprawdę dobrze znać materiał, choć oczywiście zdarzają się tacy, co się prześlizną.
2. Zaletą uczelni jest to, że jako politechnika przygotowuje nie tylko do teoretycznego i naukowego traktowania i wykorzystywania biotechnologii, ale daje możliwość specjalizowania się w przedmiotach inżynieryjnych, które współczesne zdobycze biotechnologii pozwalają zastosować w przemyśle, a więc zrealizować ostatni etap wdrażania pomysłu ---> od odkrycia naukowego do jego zastosowania w przemyśle
3. Biotechnologia na politechnice ma też swoje wady. Wg. większości wadą jest jej "schemiczenie". Ja jednak uważam to za zaletę, bowiem trudno mówić o byciu naukowcem, jeśli ma sie problemy z naprawdę podstawowymi elementami chemii. Matematyka, fizyka i chemia sa naukami składającymi sie na podstawy istnienia czegokolwiek we wszechświecie i uważam ze słusznie na tejże uczelni jest kładziony na nie nacisk. Przede wszystkim uczą myśleć, a to niektórych boli.
4. Wbrew temu co niektórzy powyżej wypisują, na politechnice NA WSZYSTKICH KIERUNKACH, do TYTUŁU MAGISTRA DOŁĄCZONY JEST TYTUŁ INŻYNIERA. Więc również na biotechnologii (informacje z pierwszej ręki, a nie z plotek). Jak mawia pewien profesor --->magister oznacza, że człowiek jest w stanie zakuć w czasie studiów określoną porcję "pierdół", inżynier, że jest w stanie jeszcze myśleć.
5. Wiele problemów robi system studiowania... ale co tu dużo mówić, uczy życia... że czasem jest pod górę itd....
6. Kierunek biotechnologia otrzymała akredytację -> 02 marca 2006 roku Państwowe Komisji Akredytacyjnej (na studia jednolite magisterskie) - jest ona ważna 5 lat; kierunek posiada również akredytację Uniwersyteckiej Komisji Akredytacyjnej
7. W najbliższym czasie wydział otrzyma prawo do samodzielnego nadawania stopnia doktora w dziedzinie biotechnologii. Jak dotąd czyniła to tylko w dziedzinie chemii lub dziedzinie nauk chemicznych. W obu ostatnich samodzielnie wydział może nadawać stopień doktora habilitowanego i proponować kandydatów do profesury.
8. Aktualnie od przyszłego roku studia z biotechnologii na wydziale Chemicznych PWr będa studiami dwustopniowymi, obejmować będą 3,5 letnie studia inżynierskie, oraz 1,5 letnie uzupełniające studia magisterskie. W programie studiów inżynierskich nie znajdą sie dotychczas obecne przedmioty takie jak chemia fizyczna I i II, chemia analityczna, chemia organiczna I i II, chemia nieorganiczna I i II, będa natomiast chemia ogólna, podstawy chemii nieorganicznej, podstawy chemii organicznej, podstawy chemii fizycznej. Zdecydowanie większy udział będzie przedmiotów biologicznych, biochemicznych i biotechnologicznych niż dotychczas

to chyba tyle..ja tę uczelnię serdecznie polecam, z zastrzeżeniem że łatow nie będzie...

Wajcha | 2007-02-11
co do marudzenia na Prof. L. od biologii i innych. wiele osób przesadza z jej "nielubieniem" studentów. kiedyś zdarzyło się, że moja koleżanka spóźniła się na swoją godzinę na egzamin z Biologii II. przyszła na późniejszą grupę i bez problemu pozwoliła jej pisać. Tak więc nie przesadzajmy. Pytania może i są dziwaczne, a odpowiedzi jeszcze bardziej, ale do zdania. PZDR

pteri | 2007-02-01
koncze te biotechnologie uwazam ze wybor biotechnologi jako kierunku studiow jest malo trafiony co do programu to jest zgodyny z wytycznym men po za tym wykladaja probesorowie sale sa wygodne labolatoria z niewielkimi wyjatkami dobrze wygladaja sa po remoncie studia ucza bieglego poslugiwania sie jezykiem angielskm poniewaz czesc przedmiotow jest po angielsku ale na wszym miejscu nie szla bym na bio po tym nie ma pracy

biotech2r | 2007-01-25
Jestem na drugim roku...Studia trudne, chociaz sa osoby ktore dostaja dobre oceny wiec to chyba moja wina ze nie potrafie usiasc przy ksiazce.Wiadomo ze kazdy sfrustrowany niezaliczeniem kursow u cioci Lejczak bedzie narzekal, a kto zalicza to powie ze ciezko ciezko... Trudno cokolwiek powiedziec po drugim roku, pierwszy rok jest nudny tyle wiem, drugi zapowiada sie ciekawie. Laboratoria sa stosunkowo latwe...troche ich malo. Ale nie wiem czy przypadkiem inne politechniki nie maja ciekawszego programu studiow od Pwr.Chociaz porownujac na tle wszystkich wydzialow, a przede wszystkim wroclawskich to chyba najlepiej wybrac politechnike.Mozna sie sporo nauczyc bo i uczyc sie trzeba duzo...

12345